czwartek, 20 lipca 2017

Arch Enemy "The World Is Yours"

Skoro już się ujawniłem, że zespół Arch Enemy jest mi bardzo bliski, to głupio by było się nie odnieść do nowego kawałka, który ukazał się zaledwie kilka dni temu. „The World Is Yours” bo taki nosi tytuł utwór, który jako pierwszy promuje dziesiąty album studyjny ekipy Michaela Amotta, a zarazem drugi z Alissą White-Gluz na wokalu. Najnowsze dzieło wydawnicze będzie miało tytuł „Will to Power” a ukaże się 8 września 2017 roku, czyli tuż przed warszawskim koncertem.

Gdy w 2014 roku zespół zapowiedział „War Eternal”, czekałem jak na szpilkach, odświeżając kanał zespołu na YT i profil na FB, ale wówczas było świeżo po zmianie wokalistki… to i niewiadoma była większa. Tym razem najzwyczajniej w świecie przegapiłem, a „The World Is Yours” przesłuchałem i obejrzałem po raz pierwszy dzień po premierze. Szczerze to trochę się złościłem na siebie, że tak to sobie odpuściłem… bo sam kilka dni przed jego ukazaniem, napisałem o zespole i o mojej ciekawości jak sprawdzi się Pan Loomis jako nowy trybik w machinie Arch Enemy. Noo i… muszę przyznać, że daje radę. Tak jak pisałem wcześniej, trochę miałem żal do Michaela za wywalenie Nicka i jeszcze ten zabieg z drugą wersją „Stolen Life” gdzie wyraźnie usłyszeliśmy popis nowo nabytego gitarzysty. W nowym materiale panowie umiejętnie się uzupełniają, co tworzy zgrabną kompozycję. Wirtuozerska gra obu gitarzystów to naprawdę mocna strona nowego materiału, ale nie na tyle by osłabić wokal czy pozostałe instrumenty. W „The World Is Yours” da się zauważyć zespołową pracę nad całością. Poza tym w nowym kawałku usłyszymy melodię zostającą w głowie, a także sporo elektronicznych wstawek (zresztą podobnie jak na poprzedniczce) oraz w końcowej fazie utworu szept Alissy, który może przysporzyć o ciarki na plecach. Słucha się naprawdę bardzo przyjemnie… nóżka chodzi a główka kiwa, ale nieco gorzej się to ogląda… rzekłbym „tak o”. Klip w stylu wszystkich z „War Eternal” – na niebiesko ;) i gdyby nie Alissa, to nie byłoby na czym oka zawiesić.
Ja uważam, że „The World Is Yours” to dobrze rokująca kontynuacja nowej ery Arch Enemy, natomiast przez „znawców” utwór ten zapewne będzie przypisywany do odrzutów z „War Eternal”, ale to ich problem ;).
Ciekaw jestem, jaka będzie reszta, ale w tej kwestii nie zostaje nici innego tylko czekać… no i czekam. Myślę, że do września usłyszymy jeszcze ze dwa nowe utwory i coś czuję, że się nie zawiodę… ale z ostateczną opinią poczekam do ukazania się całości.

Tym czasem, jeżeli ktoś nie słyszał? Niech posłucha… a jeżeli nie widział niech patrzy…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz