Zaledwie kilka tygodni temu ukazał się ósmy studyjny album
Corruption zatytułowany „Spleen”. Przyznaję, że od momentu ukazania się singla
„Shades Of Death” ciekaw byłem całości. Słuchając „Shades Of Death” słyszałem
kompletnie inny zespół niż znałem z poprzednich wydawnictw. Gdy już materiał
wylądował w moim odtwarzaczu utwierdziłem się w przekonaniu, że światło dzienne
ujrzała nowa odsłona Corruption… ciężka, mięsista, klimatyczna i hipnotyczna.
Krążek
zawiera jedynie siedem utworów, co może budzić pewien niedosyt. Po pierwszym
przesłuchaniu całości miałem wrażenie, że właśnie skończył się jeden utwór… ale
czy to źle? Nie! właśnie to jest dowodem na to, że materiał nie jest nudny, a
tym samym dobry. Myślę, że w dużej mierze jest to także zasługa przemyślanej
kolejności. Kompozycje przenikają się wzajemnie tworząc jedną zgrabnie
poukładaną konstrukcję, a to z kolei powoduje, że ma się do odczucie obcowania
z dopiętym do ostatniej nutki dziełem koncepcyjnym. „Spleen” to mroczna wyprawa
w otchłań własnej duszy. Celem wydaje się być katharsis, metaforyczne
oczyszczenie. Jest to kolejny album, w którym dzięki kompozycjom i ich ułożeniu
dostrzegam dramaturgię teatralną z mocnym prologiem „Hatred”, kontrapunktem
ulokowanym w „Shades Of Death” i subtelnym epilogiem, wyciszającym w swoich
dźwiękach utworem „Asterism Ursa Major”. „Spleen” zdecydowanie wyróżnia się na
tle poprzednich wydawnictw Corruption, mamy tutaj do czynienia z albumem
dojrzałym, przemyślanym i na pewno przełomowym. Nie ujmując poprzednikom…
uważam, że album otwiera nowy, świeży rozdział Corruption. Wcześniejsze
wydawnictwa poruszały się w nieco innej stylistyce, dlatego uważam, że nie
powinno się ich nadmiernie porównywać. W przypadku „Spleen” ciężko jest wskazać
faworyta, każdy utwór jest na swój sposób wyjątkowy, a jednocześnie każdy staje
się elementem spójnie przylegającym do reszty. Całości dopełnia wymowna w swoim
obrazie grafika zdominowana przez biel i czerń autorstwa Macieja Mazura. Minęło
już trochę czasu, a „Spleen” nie opuszcza mojego odtwarzacza. Gorąco polecam.
Lista utworów:
01. Hatred
02.
Righting My Wrongs
03. Shades
Of Death
04. I Piss
On Your Grave
05. Dead
Shell Of A Human Existence
06. Burn
From Within
07.
Asterism Ursa Major
Ocena 5/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz